U Mikołaja Nowaka w lutym 2020 roku pojawiło się nagłe pogorszenie samopoczucia, początkowo rozpoznane jako grypa jelitowa. Po dokładniejszych badaniach okazało się, że to guz w komorze mózgu. Lekarze działali naprawdę szybko, jednak po dwóch dobach chłopiec dostał udaru. W Centrum Zdrowia Dziecka przeprowadzono operację usunięcia guza. Mikołaj nadal boryka się jednak z licznymi powikłaniami. Trzy razy w tygodniu poddawany jest rehabilitacji, której koszt przekracza możliwości finansowe jego rodziców. Dzięki ćwiczeniom zaczął chodzić i ruszać ręką. Jest pod stałą opieką neurologa i nefrologa. Imponująca walka o życie i próby odzyskania utraconego dzieciństwa przez Mikołaja są dla nas – rodziców, fundacji i ludzi dobrej woli wyrazem ludzkiej solidarności w cierpieniu.
 

Mikołaj